• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Słowa malowane życiem.

Mój blog będzie dotyczył życia. Znajdują się tu słowa życiowe, o życiu i za życiem.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Październik 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Luty 2024
  • Wrzesień 2023
  • Czerwiec 2023
  • Luty 2023
  • Listopad 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Maj 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Kwiecień 2021
  • Styczeń 2021
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Listopad 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Maj 2019

Archiwum 21 listopada 2022


Wiersze z przesłaniem

 "Czekamy"

czekamy na znane i pożadane

na szczęście niesione  słońcem

na list z wyznaniem i majątkiem

na czas pokoju i wspólne mysli

 

Czekamy usilnie na  lepsze jutro

na czas letni, gorący i wierny

na przyjaciół oddanych i czułych

na mysli dobre, słowa otuchy

 

czekamy na drugiego człowieka

który przyędzie z sercem na dłoni

na wspólne przebywanie i miłość

czemu ono się nam się nie spełnia?

 

 

"Miłujemy"

Nieodwzajemniona, bolesna ta trwoga

co odrywa serce z zapomnienia

tkwi niczym, drzazgu, placzem odziana

zaplatana, cierpka i bez pocalunku

jednak brniemy w miłosci co nie ma dna

 

Nie pokonasz doznań, które nieproszone

wdzieraja, zasiewają sercu tajemny żar

gdybys zechciał je pokonać, padniesz

nim wyznasz, że kochania jestes wart.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Wkrótce się spotkamy'

 

Juz wkrótce się spotkamy

pod adresem mi nieznanym

Ty mnie usmiechem zawitasz

o nic mnie nie zapytasz

bo znasz za dobrze moją dolę

Oglądasz mnie ze swej strefy 

udziasz niezbędnej odpowiedzi

wytarczy,że mnie odwiedzisz

Zapros mnie do pałacu szczescia

najwiekszej boskiej goscinnosci 

Nie zapłaczą krewni po mnie wcale

zatańczą gospodarze pląsy pochwały

bo pogrzeb najbardziej oznacza wesele

a slub z mężem może być pogrzebem

Rozstanie jest spotkaniem i byciem 

tak smierć oznacza prawdziwe życiem

 

"O Matko nasza"

Twe ziemskie bólem poczęte istnienie, Ofiarą zostało.

na Ołtarzu Miłości odprawiane, Słowa Ciałem się Stalo

Nie wybrana lecz naznaczona Ty Duszo Chrystusowa.

Twe obolałe ciało zdobi niewidzialna korona cierniowa.

 

Tyś drogą Ukrzyżowanego ofiarnie najwierniej podążała.

Tyś doczesne uciechy, zbytki cielesne do grobu schowała.

Tyś nie zaznała wcale ni grama dobra rozdanego na ziemi.

Nie chciałaś Ty swego domu,wybrałaś koczowanie w sieni

 

Tyś zabiegała jeno o mistyczne doznania i duchowe sprawy.

Duszą szepczesz melodię modlitwy dla Większej Chwały.

Każdym porem swej ogorzałej skóry tęsknotę manifestujesz.

Za cudami Odległymi, Czemu tym światem się nie zajmujesz?

 

Czemu sobie uczty ludzkiej i radości potrzebnej nie folgujesz?

Czemu sobie i dla siebie nagród zaszczytnych nie przyjmujesz?

Gdyby tylko Bóg Łaskawy cofnął czas do siedemdziesiątych lat?

Pozwolił Tobie skosztować Zakonnych Królestw i Hojnych Łask.

 

Gdyby przyjął Cię w Konsekrowane Wybraństwo Twe spragnione.

Twe nagie ciało w Najwyższe Bogactwa zostałoby Ubóstwione.

 

Niezłomni"

 

Witajcie żołnierze już nie wyklęci a niezłomni.

Na wieki cześć Wam będą oddawać potomni.

Kaci Wasze bohaterstwo na łączce porzucali.

To oprawcy na potępienie Wieczne się skazali.

 

A Wasz heroizm poddany profanacji lud scalił.

Poświęcenie "Inki"naśladować będą ci co zostali.

Imion męczeństwa nie zdołali Wam pogrzebać.

O Waszą niezłomność hymn Zwycięstwa opiewa

 

Nieulękli, wielcy w stawianiu oporu złym Sowietom.

Dziś pamięć o Was przywraca wiarę w Świętość.

Jak Chrystus Pan na śmierć zostaliście skazani.

Byśmy zmartwychwstaniem Waszym byli zbawieni

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Nie bój się Jam zwyciężył smierć"

 

Nie bój się, nie jestes sam.

Opuścili cię, odeszli ci ludzie

Zostawili cie w pustce i trudzie

borykasz się nędzą i bólem

 

Nie bój się Jam zwyciężył śmierć

 

Nie rozpaczaj znów  z bezsilności

posiadasz w sercu zdroje miłości

otacza się tłum ludzi, obojętności

nie masz wsród ludu krzty litości

 

Nie bój się Jam zwyciężył śmierć

 

Odmawiasz pokorne modlitwy

czekasz na koniec wojny, bitwy

Nie trac nadziei, bo jestem

blizej ciebie niz ty sam siebie

 

Nie bój się Jam zwyciężył śmierć.

 

 

 

 "Wojna"

Trwa w duszy, umysłach

serce zatruwa nienawisc

zakorzeniona, wyrasta jak chwast

wróg hoduje pogarde i gniew

Ty mu rękę podajesz na zgode

a on szydzi z twej słabosci

Pragniesz pokoju, swiętego spokoju

on nie ma litosci, wspołczucia

wróg stale strzela i ból zadaje

nie znajduje zapomnienia

słanaisz się w rozpaczy.

pytasz"dlaczego i za co"?

nie znasz odpowiedzi ani zgody

Słyszysz bomby i huk zgrozy.

przestań, spocznij!krzyczysz.

Poki zycie trwa tak byc musi

Wróg kiedys zakrztusi się złem

i pochowa się w zapomnieniu

Honor twój przeżyje wroga

 

 

"Ludzie sobie zbędni"

Wszystko co ludzkie jest mi obce,

Nie znajduję zrozumienia dla podłości,

dla niegodziwości, braku miłości,

Kim sa dziś ludzie?

Twory bez duszy i serca?

a może sztuczne wytwory z maszyny?

Gdzie uczucia i dobre maniery?

Ludzie opamiętajcie się wreszcie!

Chcecie dla siebie świata bez miłosci?

Nikt nikogo nie kocha, nie miłuje,

Co najwyzej próbuje i tylko używa.,

Nikt nikomu nie wspólczuje,

Co najwyżej wyśmiewa obłudnie.

Nikt nie pomaga i nie wspiera.

Domaga się raty i żąda zapłaty.

Nie masz bezinteresowności.

Jest tylko stały przymus  dopłaty.

Nastał świat ludzi wyzuty z  miłości.

pozbawiony na wieki przyszłości.

 

 

 

 

 

 

 

 

"Testament"

Dopóty serce we mnie bije, ratuj mnie

dopóty mam siłę przeć do przodu, wspieraj

Niech zycie nie stanie się bezkresnym wyrokiem

Niech niesie chociaż maleńką iskrę otuchy

 

Gdzie sa ci ludzie, o których się stale potykam?

Gdzie przyjaciele, o których czytam gdzies tam?

Gdzie bliscy, których obchodziłaby twoja niedola?

Rodzina co do zdjęć pozuje, nie trzyma juz z tobą.

 

Nie masz ty nikogo, choc tłum coraz gęstszy napiera.

Inni cieszą sie z twojego cierpienia, udręki i meki

Czują ulgę, ze nie są tak poturbowani jak jesteś ty

Cieszy ich twoje przegranie, pyszni ich własna pycha

 

Chciałbys byc wdziecznym ale nie ma komu dziekować

Sobie nie wypada gratulować, wykluczenia i odarcia

Dumę miej, radość, że potrafisz aż tyle udżwignąć

Walczysz w pojedynkę siłami całej własnej watahy.

21 listopada 2022   Dodaj komentarz
wiersze z  
Maksymilian1 | Blogi