• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Słowa malowane życiem.

Mój blog będzie dotyczył życia. Znajdują się tu słowa życiowe, o życiu i za życiem.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Wiersze nie wybrane

'Nie bój się Jam zwycięzył smierć"

 

Nie bój się, nie jestes sam.

Opuscili cię, odeszli ci ludzie

Zostawili cie w pustce i trudzie

borykasz się nędzą i bólem

 

Nie bój się Jam zwyciezył smierc

 

Nie rozpaczaj z bezsilnoscilnosci

w sercu posiadasz zdroje miłosci

otacza się tłum ludzi i obojetnosci

nie masz wsród ludzi krzty litosci

 

Nie bój się Jam zwycięzył smierc

 

Odmawiasz pokorne modlitwy

czekasz, gdy skończa się bitwy

sam ze sobą jestes 

 

 

 

 

 

 

 "Pamiętasz?"

 

Twoje słowa zamarły ciszą

dudni me serce od wspomnień

cierpienie przynosi wiatrem 

cierń co wbija się w duszę tęskotą

 

Nie odchodż, zostań ze mną

pociesz gdy słow mi juz brak

daj znak, przybadź choć we snie

gdy zasypiam, szepnij słowo

 

Niech zycie niesie nadzieje

niech posyła dobre mysli same

niech rozdaje zaproszenia

na spotkanie, bez tesknoty

 

 

 

 

"Cisza"

Wiatr kolysal mysli i slowa

Burza nosila  na umór żal

Bylas, nie ma Cie, czekam

Nie odpowiadasz, słyszysz mnie?

 

Powiedz nad czym myslisz?

Tesknisz czasem i czekasz?

Placzesz i Ty z bezsilnosci?

Wzdychasz nocą do ksiezyca?

 

Podaj we snie jedno slowo

Podziel sie ze mna mysla Twą

Zaspiewaj sercem jak kiedys

Jesttes tak blisko, i tak daleko

 

Oczekuje dusza na Twe spotkania

Teskno mi do wspomnien z lat

Życie się mierzy latami bezkresu

Zycie uklada milosc na talerzu

 

 

"Tylko łzy"

 

Przeminęły czasy dawne, dobre

to co zostało to dziurawy dzban

nikt nie poda, nie podaruje, zgubi

łzy płyną, czas je jedynie niesie

 

Płacze za tym co było i nie powróci

tesknota wyrywa me serce na pół

Czasie przywróć bukiet z radosci

swieć nam  kolorami zmarłej miłosci

 

księzycu co mroki na wylot znasz

przynies pocałunek mroku o swicie

wstaw sie za  jutrzenką niepogody

aby łzy nie płyneły goryczą jak ty.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 " Samotność"

Nie masz duszy takiej jak ty

co czuje,zna, widzi i rozumie

kto z tobą zapłacze, pocieszy

kto z toba  zatańczy i cie zabawi

 

z bólem toczysz bój krawy

co ciebie rozrywa na pół

nie poddajesz sie znów

i nie wiesz kto wróg, kto druh

 

 

Ty sam, toczysz wojnę

upadasz i wstajesz

nie poddajesz się bo wiesz

zwycięstwo twe imię ma

 

'Powiedz"

Jak wygląda twój wieczór, poranek?

czy nocą zasypiasz i budzisz się?

 

Śmiejesz się lub czasem płaczesz.

.Śpiewasz, tańczysz, gnasz inaczej?

 

Jak smakuje Ci kęs zjadany i pity?

Z kim rozmawiasz, milczysz w ciszy?

 

Uchyl  rabka swej wielkiej tajemnicy!

Powiedz,przyśnij mi się i pokaż bliżej.

 

Gdy błądze, groźnie machnij palcem

gdy nic nie mogę, pokazauj mi drogę

 

Szepnij czasem, wiary mam za mało.

Twa miłość żyje bo życie nam dała.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Cóz po kultowej młodości"

 

Cóz mi po kultowej  młodosci

gdy serce płacze i rozpacza

gdy nie masz nowej nadziei

 gdy uczuc tyle co na pustyni

 

Gdy los nie chce sie zmienić

młodosć nie jest potrzebna

gdy tak czekasz, wzdychasz

i nic prócz próźni nie masz

 

 wiosną kwiaty,wiedną,padają

drzewa stają się płaczkami

ty musisz swoje łzy wylewać

chmura zaglądają żałobnie

 

Na cóz ci młodość bez życia

bez sensu przyjaźni,usmiechu

Może starość dobrem się ziści

pełna wytchnienia i złotych myśli

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Przybądź do mnie"

 

Nasz czas ciszę, tęsknotę czuł

minęły dni, wieczory bez słów

nie mam Twych przeczuć, mysli

czekam gdy Ty mi się wyśnisz

 

 

 

Przy Tobie smutek weselał

płacz nam nadzieją śpiewał

Przy Tobie czas liczyl świt

Z Toba przepiękne były dni

 

 

Nawet gdy ból rozrywał duszę

słońce wschodziło nam dłużej

wiatr przyjaźniej, cieplej wiał

uschły,wyrastał zakwitał kwiat

 

Przybadź do mnie i pozostań

tak jak niegdyś,ze mną trwaj

W sercach dudni kolorem maj

Duszy podaruj spragniony raj..

 

 

 

 

 

 

 'Pamiętasz"

Pamiętasz gdy inni na zabawę szli?

Wzrok Twój żywym Królestwem lśnił.

Pamietasz jak bliskich pocieszałaś?

Choć w piekielnym bółu cicho trwałaś

 

Nie rozumieli, że życie musi tak boleć

Nie masz tu szczęścia nie ma miłości

Zdrowia jest tu tyle jak na lekarstwo.

Ziemia przechowuje cudze bestialstwo

 

Pamiętasz jak co dzień samotna łza?

Wiernie przy Tobie cierpieniem szła

Pamiętasz jak bliskich przytulałaś?

Gorzką płacząc i Ty nadzieję miałaś

 

Dziś słońce wzrusza słonym deszczem

Tulipany w ogrodach tęsknią jeszcze

Ptaki nadlatują i z Tobą czule się witają.

Aniołowie pióra zsyłają bo Ciebie mają, 

 

 

 

 

'Za smutek '

 

Za smutek by stał się pokojem

za gniew by został pokonany

za gorycz w złosci nienazwany

bądź ty cierpienie pożegnane

 

z oczu płyną zastygłe łzy

Rozpaczy opuśc mnie ty!

na cóz mi trwanie w niedoli

z wyższej, niezbadanej woli

 

O zdrowie, spokój, spełnienie

poprosze wciąz, niezmiennie

czekanie marnuje życia czas

odbiera siłę, toczy cichy głaz

 

innym rozdajesz pociechy

przynosisz hojnej uciechy

przetasuj ich pomyslności

z moim składem przykrości

 

 

 

 

 

 

:" A jeszcze wczoraj"

 

Odeszłaś choć jeszcze wczoraj

bez sił maliny rwalas Ty dla nas

śpiewalas piesni z lat młodych

Oddychałaś upijając łyk wody

 

Byłaś wśród nas, tęskna i czuła

z twarzy smutna,odległa i ponura

nie zaznałas szczescia,ni śmiechu

brzydziłas się zbytku, zła i grzechu

 

Chwile kruche z Tobą wiatr wywiał

czas wybijał  prędko gnał i mijał

Zostań Ty z nami, na wieki całe

Dobro Tyś nasze jedyne i trwałe.

 

Ciebie mamy wspominać i witać.

Ty żyjesz choć Ciebie nie widać.

 Pamietaj o zgubionych sierotach

Prowadź nas w Niebiańskie  wrota

 

 

 

 

 

 

 

"Nie mam nic"

 

Co było pewne już minęło.

Nie ma bliskich są ludzie.

ludzkość trwa w  trudzie

Zło czyste z nas zostało.

 

Nic nie zostanie po materii

rzeczy bez sumienia i bytu

Jak my bez duszy i czucia

nie ma nic jest tylko żal.

 

Przestały rozmyslać mysli

nie działają juz uczucia.

Nic juz nie jest ludzkie

sztuczny wytwór natury.

 

pustki przestały juz świecić

Cierpia ci co serce mają

dusza pomaga uwierzyć

żeś i ty kiedyś się zdarzył.

 

 

 

 

 

"zaznam i ja'

 

Nie dzis i nie jutro a jednak

miłosc zapóka do drzwi mych.

taka  basniowa, bajeczna,czysta

Ty oddasz mi serce- oczywiste

 

Ty mnie do tańca pros Aldo Tare

miłuj mnie, jak ja Ciebie wytrwale.

 

Zabierz mnie tam gdzie nie byłam

Gdzie rumienią sie słońca zachody.

A my bedziemy juz wtedy na Ty

Ptaki i wiatr skomponują nam Hymn

 

Ty mnie do tańca pros Aldo Tare

 miłuj mnie, jak ja Ciebie wytrwale

 

Pociesz mnie bo łza cisnie do oczu

w sercu stara rana, ból swój toczy

Zawojuj ma dusżą i swiat zaczaruj

Ucztujmy nasze kolejne spotkanie

 

Ty mnie do tańca pros Aldo tare

miłuj mnie,jak ja Ciebie wytrwale

 

 

Niechaj gwiazdy juz nam sprzyjają

Ciebie ujmuje mrok kolorowej nocy

Podarowane kwiaty miłosc wyznają

uczucie szczescia dobro jednoczy

 

Ty mnie do tańca pros Aldo Tare

miłuj mnie jak ja Ciebie wytrwale.

 

 

 

"Spotkamy sie raz jeszcze"

 

Spotkamy sie znów, raz jeszcze

gdzie cykaja rodzime świerszcze

i my wyjdziemy sobie na spotkanie

szlakiem  róż diamentami usłanym

Pokrzepiające

 

Poznamy,jak życie piekne już jest

Nie zmienia się czas a toczy bieg.

przybądź i zostań ze mną na amen

Niewidoczna a żywa jak sakrament

 

 Pokrzepiająco

 

Do uczty po krolewsku siadamy

bal wytworny,tańcem pląsany

Czysta radosci,bogactwa idylli

Ogrody pełne smaku,ikry,motyli

 

 Pokrzepiające

 

 Ty co pięknem teraz zachwycasz

 posiedź tu ze mną, mów i śpiewaj

 wraz z Tobą delektujmy życie nowe

 przeszłość odeszła i stare niedole.

 

Pokrzepiające,

 

 

 

 

 

 

 

 "Tak ciemno"

Tak ciemno, zimno nie ma już nic

mrok otulił ziemię po samą szyję

jak zagubiony zając przemykasz

puste i smutne pełne ludzi ulice

 

samotnie wsród tych przybyszy

z obcej planety? Nie to ziemianie

nie masz z nimi nic wspólnego

oprócz żalu, że istnieją jak Ty

 

Oni są, bez nich łatwie, inaczej

tłum bez duszy, ciała i twarzy

gna, tratuje,uderza obojętny

gdzie człowiek? pytasz i wiesz

 

ciemność i pustka pozostają

obce spojrzenia obok czyhają

nie ma bliźniego są blizny za to

czekasz i tęsknisz i czy warto?

 

'Od dzis"

Od dzis, cieszę i raduję się

za czasy smutne,podłe i złe

by nie wróciły, łez nie wyciskły

choć twardnieje w sercu głaz

i  gniew zapalczywy znaczy

 obok krzywda mocno płacze

 

Ty co szydzisz, gardzisz pysznie

wiedz,że o Ciebie zło się upomni

ty niebawem gorzko zapłaczesz

choć rozkoszą dzis Ty tańczysz

 Jutrzenka przyniesie inny blask

z innych oczu wypłynie zła łza

 

ci co nie mieli nadziei ni otuchy

tych co sledziły złosliwe duchy

ci co wstydzili sie swego cienia 

wyjdą z niegodziwego więzienia

biedak i krezus miejsca zamienia

 

 

 

 

 

 " Tam gdzie Ty"

Ty co z małego życia się śmiejesz

co niewidzialny promyk mi ścielesz

przybywaj gdy dusza moja krzyczy

 lecz nie staraj mnie się pocieszyć

 

Tobie rosną bazie w kolorze tęczy

bukiet piwonii księżyc Ci wreczy

Słońce dla Ciebie nałąpie motyli

potok szykuje garnitur cały z bieli

 

Wodospad Tobie spływa muzyką

Uszy Twe kolory z obłoków słyszą

przenika wiatr haftowany złotą nicią

burze ckliwie swiadczą nuty snom

 

Żyjesz Ty  w całym swym rozkwicie

a mi przestały smakować dni i noce

wyczekuję ponownego spotkania

spaceru, uczty ,błekitu przetrwania

 

"skończone"

skończone, choc nie przeżyte.

uniesień nie wziosę do księzyca

nie zaznam sercu uderzeń mocy

nieutulony mrok i samotność nocy

 

 

obojetny strzał ucieczki i ciszy

minione lata,obecne zgliszcza

nie dotknie mnie szept wiatru

słów grzanych słońca smakiem

 

nie noszę cieżaru wspomnień,

opadły pieśni tkliwych drgań

zaschłe ślady,pocałunku ciał

 

Miłość serca nie zachwyci

nie zaznana i nie chciana

czas stracony nadaremnie

nie bądż życie nikczemne.

 

"Sam z innymi"

 

 Mijasz tłum, ludzi wiecej

patrzysz,wyciagasz ręce.

słyszysz skowyt, tumult

płacz, rozpacz, żar i ból

 

Tloczno, zimno i gorąco

ludzi coraz wiekszy tłum

ty sam jeden,oni też sami

ich jest więcej, wyrywani

 

Ty bez nich,oni wciąż sami

Trwa bój między wrogami.

wygrywają wciąż  ci sami

przegrywają bo są z nami.

Wyczerpie się też twój fart

Ile ty dla swiata jestes wart?

 

 

 

 

 

 

 

 

"Odwiedź mnie"

 

Odwiedź mnie gdy dusza ma więdnie

niech mój slepy los nie bedzie obojetny

przyjdź o brzasku dnia i wsrod ciszy

Czy skargi moje okrutne Ty słyszysz?

 

 Przybadź z natchnieniem  i z otuchą

Spraw by moje trwanie nie było pokutą,

by cieszyła ciepła rosa i poranne zorza 

 niezdobyte szczyty oraz szumne morza

 

Aby syciły uroczyste,wytworne spiewy

suche dzień dobry i zapomniane gniewy.

ksieżyc co mrok  potajemnie rozprasza

 sprawia, że ranek nas wita i zaprasza

 

 

Ten ból zabierz"

Zabierz ten ból co rozrywa me członki

co dusze moją pozbawia wytchnienia

co gardzi spokojem, zabiera kolory

co ciemność przynosi i otuchy żadnej.

Niech znika ból ten mały i tępy stały

co życie czyni niegodnym, nietrwałym

co przynosi jedynie szloch i smutek

Odejdź bolesny intruzie,znikaj już

kto ciebie przysyła jaki to tchórz?

kto ci pozwala zasiadać w mym ciele

Odejdźcie czym prędzej  nieprzyjaciele!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Ci co odeszli'

Ci co odeszli są z nami

zerkają dyskretnie tuż obok

biorą trudy bólu rozstania

posyłają znaki bez szyfru

rzucają cień swej istoty

Czuwają lub czynią psoty

Pamiętają najwierniej

gdy nas pamięc zawodzi.

 przejęci nasza tułączką

ślą niespodzianie posłańca

lecz z godnych lat naszych

wyplatują paciorki różańca.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Nie odchodź"

 

Nie odchodź beze mnie

pamiętaj o chwilach tych

co wiatr nie chcę wygonić

deszcz wygrywa melodię 

łzom Twym zadanym męką

Naszą dawną i nową udręką

Przynieś mi nadzieję teczą

blaskiem światła ze słońca

usciskiem serce choćby we śnie

otuchą głosu na jawie czasem

Dodaj mi swych rad i napomnień

O Miłości Twej nie zapomnę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Będziemy szczęśliwi"

Zakwitną nam kwiaty

chmury burze wygonią.

deszcz padnie w oschłość

Zranienia zabliźni radość

I już nic nie bedzie takie same

Popatrzymy tylko inaczej

Ujrzymy marzenia własne

i świat zakręci się tańcem.

wiatr łągodzić zacznie

złe i gnuśne obyczaje

Tyko wiara odmieni ogniwo

by życie ze smierci nie drwiło.

 

 

 

 

 

 

 

 

"Bądźmy razem"

Chwyć mnie serdecznie za dłoń

i wskaz drogę,wyprowadź stąd.

Chce kroczyć jak Ty kolorem tęczy

znac piękno,które masz w pobliżu.

 Rosa Twych traw srebrzy i muska

stopy Twoje opatruje stokrotka

Motyl pocałunki Ci posyła.

Tam gdzie przebywasz trwa Raj

zapros mnie czasem gdy tęsknie

gdy dusza ma traci przytomnosc

gdy serce rozpacz rozdziela.

Krzyknij na mnie po imieniu

i pozwal mi już zostać na zawsze.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Biel"

Rozpostarła się biel małych alb 

Czyste lilie litania odmawiają

Najbielsza Hostia stoi najbliżej

Przyszli by chwilę uchwycić

by oddac pokłon chwały Nieba

Obłoki spogladają śnieżna poscielą

tłumany kurzu bledną ze strachu

mgła pojaśniała, wygląda odświetnie

jakby chciała zamazać brzydotę grzechu

Ciebie wyglądam,ciszy się spodziewam

Dostrzegam Twój  uśmiech snieżnobiały

On rozjaśnia ciemne zakamarki mej duszy

Dzięki Tobie,wiem co misterne i Swięte.

 

 

 

 

29 maja 2019   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Maksymilian1 | Blogi