• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Słowa malowane życiem.

Mój blog będzie dotyczył życia. Znajdują się tu słowa życiowe, o życiu i za życiem.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Wiersze dedykowane

"Eluniu dla Ciebie"

Powiadałaś, czy z nami i bez nas,

noce i dnie jednakowo się toczą.

Bez Ciebie świat przestał się toczyć,

staczamy się my pochyleni i sami.

 

Dokąd odeszłaś duszo przeczysta,

tak nagle przez Boga poproszona?

My uboźsi i odarci o Twoją obecność,

płaczemy, wspominamy Twój czas.

 

Ty, która umiałaś łze otrzeć z policzka

nieutulone serca pokornie przytulić,

Przejąć się nieswoją niedolą i łkać

po cichu żarliwe modlitwy kierować.

 

Wesel się z góry, otuchę nam nieś,

przyjdź we śnie, z pieśnią na ustach.

z poezją z Niebios i z melodią Chopina,

Z uśmiechem najszczerszym z serca.

 

Opowiedz o Elizjum, o Edenie, o Niebie,

o mieszkaniu wybranym przez Ciebie.

Przeznanych Ci tryumfach nieziemskich,

Ty, która stoisz na podium Niebieskim.

 

 

 

 

 

"Wujciu Stasiu""

Żyjesz teraz bardziej i więcej

Nie potrzebne Ci nasze wieńce

Zaznajesz uczty wysłowionej

Schorowanym sercem okupionej

 

Badź pozdrowiony wujciu Stasiu!

Nie jestes sam, sa z Toba Nasi

Radują się Ci, co na Ciebie czekali

Bedniejsi, Ci co bez Ciebie zostali

 

Z kim Ty tańczysz poranną zorzą?

Czy blaskiem tęcz mozaiki tworzysz?

Z kim wyspiewujesz hymny pochwalne?

Dla kogo zrywasz pozłacane tulipany?

 

 

Badź pozdrowiony wujciu Stasiu!

Nie jestes sam, sa z Toba Nasi

Radują się Ci, co na Ciebie czekali

Ubodzy, Ci co z Tobą nie pozostali

 

 

O czym cykają wieczorem swierszcze?

Poczytujecie sobie ziemskie wiersze?

Czym Obsadzacie Niebiańskie ogrody?

Czy na wieki zaznajacie błogiej pogody?

 

 

Badź pozdrowiony wujciu Stasiu!

Nie jestes sam, sa z Toba Nasi

Radują się Ci, co na Ciebie czekali

Bedniejsi, Ci co z Tobą nie zostali

 

My tęsknimy, czekamy i nic nie mamy

Pocieszaj nas i wspomnaj nas czasami

W sercach naszych Wujciu pozostaniesz

Chwilę trwa rozstanie i znów się spotkamy

 

 

 

"Pod osłona nocy"
Pod osłona nocą przechadza, sie śmierć
Choć niewidoczna, nieznajoma i nieodgadniona
Wprasza, się jak Intruz na randkę w ciemno
Do tych co śpią lekkim snem czekając na cud

Śmierć spaceruje niczym babcia w kapciach
Barwami niebosklonu, wschodem słońca
Jak mgła rozpraszana promykiem zorzy
Jak światło dla zblakanych wędrowców

A może śmierć nie żyje bo sama umarła?
Przeżyła, sama się zabiła i odeszła na zawsze
Wcisnieta między bajkami, zasnęła na amen
Życie i smierć- niewiadome, bez kresu i startu

 

13 lutego 2025   Dodaj komentarz
nowe wiersze  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Maksymilian1 | Blogi